Info ze świata technologii drogowej

Przy budowie i remoncie dróg  zdecydowanie najczęściej wykonywane są dzisiaj nawierzchnie asfaltowe. Tego typu nawierzchnie wykonuje się dzisiaj nie tylko na autostradach i drogach szybkiego ruchu, ale także na drogach dojazdowych. Coraz częściej też nawierzchnię asfaltową mają ścieżki rowerowe w dużych miastach. Położenie nawierzchni asfaltowej jest procesem, który składa się z kilku etapów. Sama nawierzchnia składa się z kilku warstw. Na nawierzchnię asfaltową składają się między innymi warstwy ścieralne. Istniejące w nich szczeliny technologiczne powinny zostać uszczelniane. Produktem, który doskonale się w tej roli sprawdza są taśmy uszczelniające do asfaltu. 

Jakie jest ich zastosowanie?

Taśmy uszczelniające do asfaltu są samoprzylepne. Z jednej strony zostały pokryte klejem, który ma bardzo dobre właściwości klejące również na zimno. Wybierając taką właśnie taśmę, nie ma potrzeby używania palnika w celu podgrzania taśmy. Klej, którym pokryte są taśmy klejące do asfaltu tworzą trwałą i bardzo mocną spoinę. Stosuje się je do:

- połączeń między nawierzchnią asfaltową a betonową;
- łącznie pól roboczych;
- łączenia nawierzchni asfaltowej z rynnami ściekowymi, studzienkami i krawężnikami.

Taśmy nakłada się w bardzo prosty sposób. Stosowanie taśm nie wymaga użycia żadnych specjalistycznych narzędzi. 

W jakim celu stosuje się taśmy uszczelniające do asfaltu?

Bardzo często nawierzchnie asfaltowe są nieszczelne. Jest to spowodowane między innymi ich niedogęszczeniem. Do powstania nawierzchni asfaltowej niedogęszczonej dochodzi najczęściej wtedy, gdy droga budowana jest jesienią. Prawidłowe ułożenie nawierzchni ścieralnej w trudnych warunkach pogodowych okazuje się niewykonalne. Niedogęszczona nawierzchnia jest bardziej narażona na zniszczenie w okresie zimowym. Jej szczelność można poprawić stosując właśnie taśmy uszczelniające do asfaltu. Zaletą taśm uszczelniających jest to, że mogą zostać wykorzystane zarówno przy budowie nowych dróg, jak i przy remontach. Są produktem działającym bardzo skutecznie.

http://pebit.pl/tasma-uszczelniajaca

Od czasu kiedy zacząłęm jeździć autem coraz bardziej denerwują mnie ludzie, którzy bezwiednie wchodzą na jezdnię. W Trójmieście nie jest to tak ewidentnie widoczne, gorzej w miejszych miejscowościach. Szkoła jazdy w Gdyni ELCAR nauczyła mnie jak w takich sytuacjach reagować. Jest jedna odpowiedź na takie zachowanie: reagować szybko.

Najgorsze w tym wszystkim jest fakt, że pieszy często nie zwracają nawet uwagi wchodząc na drogę. Potem są problémy z częstymi wypadkami. W 2011 roku zginęło 2 493 pieszych poprzez wtargnięcie na jezdnię. Problem istnieje od dawna i trudno z nim walczyć w sposób bezpośredni. Najczęściej edukuje się kierowców, a to nie zawsze jest ich wina.

Będąc pieszym powinniśmy zwracać szczególną uwagę na wejście na jezdnię. Śmierć nie wybiera. Konfrontacja pieszy – auto jest nierówna. Zawsze wygra auto, bez względu na prędkość. Nawet przy 50 km/h pieszy może nie przeżyć kiedy wtargnie na drogę.

Uważajmy jeżdżąc po drogach. Z pozycji pieszego powinniśmy zawsze przechodzić przez przejście dla pieszych. Warto także zwracać uwagę na auta – niezależnie czy wchodzimy na przejście czy też nie.

Szkoły jazdy w Gdyni coraz częściej w swojej ofercie posiadają zajęcia teoretyczne w formie e-learningu. Jest to skuteczna metoda nauki na odległość. Nie musimy spotykać się z nauczycielem, a każdy etap kursu przerabiamy we własnym zakresie, w zaciszu domowym przed własnym komputerem. Oczywiście szkolenia praktycznego nie jesteśmy w stanie rozpocząć i zakończyć w systemie e-learningowym. Tutaj potrzebne jest klasyczne spotkanie z instruktorem za kierownicą auta. Metoda e-learningowa ma swoje plusy i minusy. Niebywałym plusem jest fakt, że nie musimy ruszać się z domu i nie musimy trzymać się narzuconych przez szkołę jazdy godzin zajęć teoretycznych [patrz: gdynia szkoła jazdy]. Zagrożeniem tego typu nauki może być sytuacja, w której nie do końca zrozumiemy pewne zagadnienia. Wybierając szkolenie na odległość powinniśmy zwrócić uwagę czy szkoła jazdy daje możliwość konsultacji z wykładowcą. Jeśli nie daje – warto przemyśleć swój wybór, chyba, że lubimy szukać ważnych dla nas informacji w Internecie.

E-learning to ciekawa metoda, wykorzystuję się ją od lat na uczelniach. Szkoły jazdy używają tej metody od stosunkowo niedługiego okresu czasu. Jest to przydatne narzędzie dla osób, które są zabiegane i nie mają czasu na twarde ramy godzinowe, w których odbywają się spotkania. Warto skorzystać z takiej możliwości, jeśli oferuje je Wasz szkoła jazdy…

Z kierowcami, którzy są również pieszymi, a niejednokrotnie też rowerzystami występuje ciekawa zależność. Prowadząc pojazd i mając przed sobą rowerzystę – narzekamy na rowerzystę. Prowadząc rower – narzekamy na kierowców. Wiem, że tak jest, bo często mam podobnie. Kiedy jeszcze uczęszczałem na prawo jazdy w Gdyni często spotykałem rowerzystów na swojej drodze. Wtedy jeszcze bardziej bałem się przejeżdżać obok nich, ze względu na konieczność zachowania odległości jednego metra. Często na ruchliwych ulicach nie ma miejsca aby wyprzedzić rowerzystę. Wtedy też kierowcom uruchamia się „agresor”. Niestety – przepisy mówiące o jednym metrze odległości nie są wyssane z palca, a dbają jedynie o bezpieczeństwo.

Szkoła jazdy w Gdyni, która mnie uczyła zwracała szczególną uwagę na bezpieczeństwo. Wtedy mnie to nieco denerwowało, bo ciągnąłem się za takim rowerzystą, a wiadomo jak inni uczestnicy ruchu denerwują się na widok L-ki. Niemniej, teraz wiem, że nauka nie poszła w las. Rowerzystę traktuję jak normalnego uczestnika ruchu, z którym trzeba obchodzić się „delikatnie” i bezpiecznie. Moja prędkość, a jego prędkość poruszania się są znacznie różne. Niezastosowanie odpowiedniej odległości może doprowadzić do nieprzyjemności, albo co gorsza – do wypadku. Warto więc poruszać się bezpiecznie po drogach, żeby nie mieć tego typu zdarzeń na swoim koncie.